Dużo się słyszy na temat jedzenia owoców. Są prowadzone różne kampanie, które nakłaniają do jedzenia owoców, chociaż raz dziennie. Szczególnie skierowane jest to dzieci, które dopiero wchodzą w wiek dorastania i potrzebują dużo witamin, do zdrowego rozwoju. Nawet szkoły wyszły naprzeciw i dają dzieciom do obiadu jabłko, albo inny owoc. Tak samo jest w różnych fast foodach, że do posiłku dla dziecka dostajemy dodatkowo jabłko. Jednak, czy tylko dzieci powinny jeść owoce?. Owoce mają w sobie dużo witamin, są zdrowe i na ogół łatwo dostępne. Na pewno zjedzenie owoca nie zaszkodzi nam zdrowotnie, jednak jak ze wszystkim nie należy też przesadzać, gdyż niektóre owoce, jedzone w większej ilości mogą powodować np. zwiększone oddawanie moczu i różne inne tego typu dolegliwości. Dlatego należy znać umiar, nawet w jedzeniu owoców. Owoce można jeść na różne sposoby. Można z nich robić sałatki, mieszać z galaretką, plackami, czy bitą śmietaną. To jak urozmaicisz podawanie sobie wybranego lub kilku wybranych owoców zależy od Ciebie, Twojego gustu. Dobrze, by było jeść owoc, choć raz dziennie, lecz wiadomo, że nie zawsze się tak da. Wtedy można zastąpić owoc, np. jakimś sokiem owocowym, co również wyjdzie nam na zdrowie. Gorzej jeśli naprawdę mamy dużą przerwę w jedzeniu jakiegokolwiek owoca. Wtedy organizm się odzwyczaja od ich smaków i trudniej jest nam się przemóc, do ich zjedzenia, a po pewnym czasie organizm sam będzie się domagał jakiejś witaminy, którą można znaleźć w owocu.

Dzieci z nadwagą, jest to dojść poważny problem. Już w tak młodym wieku mieć problemy z tuszą, to nie jest na pewno zdrowe dla ich organizmu. To co jedzą dzieci w większości zależy od samych rodziców, na co pozwalają jeść swojemu dziecku, w jakich ilościach. Jeśli widzimy, że dziecko ma problemy z nadwagą, to dobrze jest ograniczyć niektóre produkty, które mogą do niej prowadzić i będą zgubne dla naszego dziecka. Takimi produktami, które warto ograniczyć są słodycze, fast -foody, napoje gazowane, które zawierają dużą ilość cukru. Jeśli ograniczymy te produkty, to na pewno będzie to lepsze i zdrowsze dla naszego dziecka. Będzie wtedy mniej narażony na problemy ze swoją wagą. Jeśli dziecko ma już problemy z nadwagą, to później może być jeszcze gorzej, mogą po drodze zacząć występować u niego różne choroby, np. z sercem ,ciśnieniem. Może też mieć zmniejszoną aktywność i sprawność fizyczną, gdyż przez swoją tuszę, nie będzie w stanie się ruszać tak jak jego rówieśnicy. Dlatego warto, jest dobrze dobierać swojemu dziecku, takie produkty, które mu będą pomagały, a nie szkodziły. Ważną sprawą w diecie swojego dziecka, są też regularne posiłki, dobrze jest, gdy dziecko je pierwsze śniadanie, przed wyjściem do szkoły, a w szkole dostaje drugie wartościowe śniadanie, dzięki któremu wzmacnia swój organizm, ale nie będzie miał powodów do tycia. Pamiętaj, też że jest to tylko dziecko, i nie możesz mu też tak drastycznie zacząć wprowadzać diety, bo może mieć to skutki odwrotne od zamierzonych.

Jak negatywne kontakty międzyludzkie wpływają na nasze zdrowie? Wbrew pozorom, jest to jeden z czynników najbardziej wpływających na naszą „psychikę”. Można to bardzo łatwo udowodnić przez ukazanie „negatywnego łańcucha”. Wyobraźmy sobie sytuację. Wstajemy rano, spieszymy się do pracy i schodzimy do samochodu. Okazuje się, że jest zastawiony. Denerwujemy się, nie bardzo wiemy co zrobić. Po kilku minutach przychodzi właścicielka samochodu, wyładowujemy na niej swoje nerwy. Kobieta odjeżdża, jest rozdrażniona, bo zaparkowała samochód tylko na kilka minut, aby kupić gazetę. Dalej dziewczyna w pracy cały dzień wyżywa się na swoim podwładnym. Ten po powrocie po całym dniu, marudzi swojej żonie, że nie smakuje mu obiad, mimo że ona spędziła nad nim większość dnia. Jest wściekła, wyżywa się na swojej przyjaciółce… i tak dalej. Każdy z naszych bohaterów doznał większego lub mniejszego stresu, ale przede wszystkim ich działania były ukierunkowane złością i nerwami. Człowiekiem zdrowym można nazwać człowieka szczęśliwego, żaden z opisanych ludzi nie był szczęśliwy, lecz smutny i zły. Na tym przykładzie widzimy jak negatywny sposób komunikowania się, w tym przypadku złość, oddziaływuje na zdrowie. Złość rodzi złość – to powiedzenie jest bardzo trafne, gdyż chyba żaden z nas nie lubi być ofiarą. Oczywiście znajdą się ludzie, którzy są na tyle dobrzy, że odpuszczą sobie i nie przekażą łańcucha dalej. Nie możemy jednak na to liczyć. Polegajmy natomiast na serdeczności i zrozumieniu, ku naszemu zdrowiu.

Wizyta u ginekologa, to niekiedy bardzo stresujące spotkanie dla młodych dziewczyn. Młode kobiety mają ogromną liczbę pytań, jednak wstydzą się ich wszystkich zapytać. Nie warto! Pierwsza wizyta u ginekologa powinna być przyjemna i spokojna, aby nie zrazić się na kolejne. Na co warto zwracać uwagę? Po pierwsze: czy wolisz żeby badał się mężczyzna czy kobieta. To nic złego, jeśli zdecydujesz się na pana czy panią. Nie wstydź się zapytać i wybrać. Jest to decyzja, którą powinnaś wybrać zgodnie ze swoimi obawami i odczuciami. Niektóre kobiety lubią chodzić do panów ginekologów, inne wręcz się panicznie boją i wybierają kobiety. I nie ma nic w tym złego i dziwnego! Po drugie: przypomnij sobie kiedy skończyła ci się ostatnia miesiączka, kiedy dostałaś pierwszą i jakie masz najczęściej objawy. Jeśli bóle są bardzo silne, koniecznie o tym powiedz! Nie zapomnij również wspomnieć o swoim życiu seksualnym i czy jesteś w trakcie planowania ciąży, przyjmowania jakiś leków, czy na coś chorujesz… To bardzo ważne, by lekarz o wszystkim wiedział. I po trzecie: zapisz sobie wszystkie pytania, które cię nurtują i, o które chciałabyś zapytać. Kto pyta nie błądzi- a już tym bardziej, jeśli chodzi o wizyty u lekarza. Lekarz ginekolog powinien udzielać ci odpowiedzi, na wszystkie pytania oraz sprawić, że będziesz się czuła komfortowo i w pełni poinformowana o wszystkim. Jest to trudne, ale praktyka czyni mistrza. Im więcej będziesz miała wizyt za sobą, tym będziesz się lepiej czuła i będziesz pewniejsza swojej wiedzy.

Są choroby które muszą być leczone klinicznie i inaczej mogą nas doprowadzić do zgonu lub poważnego i trwałego uszczerbku na zdrowiu. Jest jednak spora część chorób, które możemy leczyć sami. Nie chodzi tu o udawanie się do miejscowych znachorów, ale o stsowanie starych tradycyjnych rad naszych przodków Dawniej nikt nie chodził z takimi drobnostkami jak przeziębienie do lekarza. Większość osób wolała samemu wyleczyć się. Nie od dziś wiadomo, ze środki służące do leczenia takich chorób są w zasiegu naszej ręki. Wsytarczy pójść do sklepu i gotowe. Najłatwiej leczy się chyba najpopularniejszą chorobę jaką jest przeziebienie. Tutaj najlepsze sposoby to grzanie się w ciepłym łóżku pod kołdrą i kocami. Nie należey zapominać o odpowiednije dawce witaminy C. A tę możemy uzupełniać z cytryny i czosnku. Czosnek jest niezwykle wskazany w przypadku przeziębień. Poza sporą dawką witamin ma on silne właściwości bakteriobójcze. Spożywanie go w czasie przeziębienia pozwala na zabijanie bakterii i przyśpiesza leczenie się. Poza witaminą C ważne jest jeszcze spożycie np. herbaty z malin, która rozgrzewa i doskonale wpływa na nasze gardło. Jeśli męczy nas ból w gardle i kaszel możemy, ale nie musimy iść do lekarza po receptę. Spora część leków takich jak pastylki na gardło i syrop na kaszel są dostępne bez recepty. Przeważnie lekarz wie lepiej, które mogą oakzać się skuteczniejsze lecz w przypadku cięższych chorób jest to konieczne. Na zwykłe przeziębienie nie ma konieczności uciekania się do wizyty u lekarza rodzinnego.

Coraz więcej młodych osób przestawiających się na zdrowy tryb życia szuka sposobu na przyjazne metody spalania tłuszczu i rzeźbienia mięśni. Wymagające i monotonne biegi, czy ćwiczenia w domu nie są tak atrakcyjne, jak ćwiczenia w grupie, przy dobrej muzyce i z uśmiechem na twarzy. Tym wymaganiom wychodzi naprzeciw zumba! Jest to odmiana fitnessu ostatnio szczególnie popularna w środowiskach młodzieżowych. Poza świetną zabawą, jaką nam oferuje jest to również aktywne spędzanie czasu na spalaniu zbędnych kalorii i rzeźbieniu idealnego ciała z przyjaciółmi bądź nowymi, ciekawymi osobami. Dzięki temu jest szczególnie wyróżniana i pożądana przez młodych ludzi. Odpowiada nawet najbardziej wymagającym – w odróżnieniu od wielu treningów, można dzięki niej trenować całe ciało, bądź skupić się na poszczególnych partiach, co pozwala na zrównoważony rozwój mięśni. Zumba przyciąga do siebie energiczną muzyką i wielkimi efektami, które można zauważyć już po kilku zajęciach. Męczące, ale jednak motywujące tańce dają mobilizację do kolejnych etapów. Może to trenować każdy bez względu na wiek i doświadczenie, ponieważ zumba nie wymaga żadnego sprzętu, a to, co musisz umieć nauczysz się na zajęciach – to ogromna zaleta! Po zajęciach można dalej w wolnych chwilach tańczyć do ulubionej muzyki w domu – nieskomplikowane ruchy pozwalają na szybkie zapamiętanie układów, co daje możliwość ćwiczenia wszędzie i o każdej porze. Coraz większa popularność tego typu aktywności na pewno jest znakomitą odmianą od skomputeryzowanej codzienności.

Lubisz słuchać muzyki? Oczywiście, że tak. Kto jej nie lubi? Ale jeśli słuchasz jej zbyt głośno, możesz mieć poważne problemy!
Jeśli jesteś melomanem zapewne większość dnia spędzasz na słuchaniu muzyki. W domu, w pracy w samochodzie. Wszędzie masz włączone radio czy mp3. Ale są takie miejsca , gdzie albo niewypada słuchać muzyki z głośników albo po prostu nie chcesz innym przeszkadzać, bo przecież nie każdy musi lubić to samego co ty. Zostają wtedy słuchawki. Właśnie leci twoja ulubiona piosenka, więc podgłaśniasz. Jeszcze i jeszcze, aż nie słyszysz już nic więcej prócz muzyki. W ten sposób bardzo szkodzisz swojemu słuchowi. Nie bez podstaw po przekroczeniu pewnego pułapu głośności, każdy sprzęt muzyczny wyświetla ostrzeżenie. Zbyt głośne i zbyt długie słuchanie muzyki, może spowodować pogorszenie słuchu a nawet jego utratę. Wysokie dźwięki działają bowiem destrukcyjnie na błonę bębękową i mogą doprowadzić do jej pęknięcia. Oczywiście nie dochodzi do tego od razu, lecz stopniowo. Po pewnym czasie takiego słuchania odczuwalny jest ból głowy, nieprzyjemne kłucie wewnątrz uszu, słuch staje się bardziej wrażliwy i czulszy, zaczynamy gorzej słyszeć rozmowy czy wołanie. Problem dotyka przeważnie młody osób, których najczęściej widuje się na ulicy w słuchawkach, lecz nie oznacza to, że dorośli nie popełniają tego samego błędu. Pamiętaj, że jeśli słuchasz muzyki w sposób niepoprawny, sam fundujesz sobie przyszłości problemy i skazujesz się na trwały uszczerbek na zdrowiu! Szanuj swój słuch i dbaj o niego, póki nie jest za późno!

Zimą wyjątkowo trudno jest dostao świeże pożywienie pełne minerałów i witamin, ponieważ o tej porze roku owoce i warzywa nie rosną w naszym kraju. Można co prawda kupować te importowane, ale leżą one często kilka bądź też nawet kilkanaście dni w supermarkecie, co jeszcze bardziej zmniejsza ich wartość odżywczą.
Jakie mamy zatem alternatywy?
Kiedy wszystko pokryte jest śniegiem, a cała przyroda pozostaje w uśpieniu, do gry wchodzą życiodajne kiełki. Co prawda możemy ratować się mrożonkami, i są one oczywiście bardzo zdrowe i zdecydowanie przewyższają wartością produkty importowane o tej porze roku, jednak nic nie jest w stanie równać się ze świeżym pożywieniem, jakim stanowią właśnie kiełki. Jeżeli fascynuje Cię tani i mało kłopotliwy sposób produkcji własnej żywności – wystarczy, że zaopatrzysz się w słoik i zaczniesz swoją przygodę z kiełkowaniem!
Kiełki charakteryzują się nie tylko ogromną łatwością w przygotowaniu, ale także są pełne enzymów i znajdziemy w nich całe bogactwo składników odżywczych w wyjątkowo łatwo przyswajalnej postaci.
Ponadto, kolejną ich zaletą stanowi fakt, iż mogą być spożywane absolutnie przez każdego – zarówno przez osoby starsze, jak i też dzieci. Dla niwątpliwie każdej osoby będą doskonałym dodatkiem do codziennej diety. Bez wątpienia wzbogacą różnego rodzaju sałatki, koktajle, ale także świetnie sprawdzą się jako dodatek na zdrowe i pożywne kanapki.
Jeżeli ktoś nie ma jednak specjalnie ochoty na własną hodowlę kiełków, nic straconego! W sklepach możemy zakupić już gotowe, wyhodowane różne rodzaje kiełków.

Woda mineralna ma mnóstwo zalet, a dodatkowo w bardzo dużym stopniu gasi nasze pragnienie! Wybierając latem słodkie, gazowane napoje zaspakajamy tylko swoje kubki smakowe, wyłącznie woda naprawdę nas zaspokoi. Popularnie przyjęło się, że należy pić dwa i pół litra wody dziennie. Jest to jednak mit, gdyż dwa i pół litra wszelkiego rodzaju płynów powinno być dostarczanych do organizmu – nie tylko woda. Płyny to także zupy, miąższ z owoców czy warzyw, które spożywamy danego dnia. Jakie są zalety wody? Jedną z najcenniejszych jest to, że wypłukuje toksyny z organizmu. Co prawda niebezpośrednio, ale dzięki przyjmowaniu tego płynu pobudzone do pracy zostają nerki, które dbają o wydalanie złych dla naszego organizmu płynów. Kolejną, niezwykłą, zaletą wody jest jej wspieranie odchudzania – mianowicie płyn ten zapełnia nam w bardzo „oszukujący” sposób żołądek, dzięki czemu nie czujemy głodu i nie podjadamy. Mitem jest jednak, że woda przyspiesza nasz metabolizm – niestety nie jest aż tak cudotwórcza. Ponadto, zbyt wiele wypitej na noc może powodować kłopoty z zaśnięciem lub samym snem. Nie każdy z nas wie, że niewystarczająca ilość wody wpływa na nasze złe samopoczucie i osłabienie. Nawet jeśli codzienną dawkę zmniejszymy tylko o jeden litr, to już owe objawy mogą się pojawić. Jeśli wypijemy danego dnia bardzo mało, a dzień jest upalny to łatwo możemy doprowadzić do odwodnienia organizmu, co jest powszechnie wiadome. Dlaczego więc latem (i nie tylko) warto wybierać wodę? Ma ona wiele zalet i tak naprawdę tylko ona prawdziwie gasi nasze pragnienie podczas upałów.

Nasze dłonie starzeją się znacznie szybciej niż skóra twarzy
i zdradzają prawdziwy wiek. W czasach gdy wiele godzin w ciągu dnia spędzamy z dłońmi na klawiaturze komputera, telefonu czy myszce dla nich to nie lada wyzwanie. Nienaturalne ułożenie dłoni w jednej pozycji sprawia, że odczuwamy ból i dyskomfort w nadgarstkach. Żeby tego uniknąć należy gimnastykować dłonie, rozciągając je i relaksując.
Zadbane dłonie to nie tylko gładka skóra i piękne paznokcie.
To także sprawne, zręczne, elastyczne i mocne o giętkich palcach. Częste gimnastykowanie rąk pomaga rozruszać sztywniejące i przeciążone stawy palców i nadgarstków. Powinniśmy je wykonywać kilka razy dziennie, co pozwoli nam uniknąć problemów w przyszłości. Głównym zagrożeniem jest zespół cieśni nadgarstka czyli zaburzenie funkcji nerwu pośrodkowego. Brzmi skomplikowanie i leczenie takiego schorzenia jest trudne, dlatego warto zadbać by do niego nie doszło. Objawy są niby błahe. Początkowo ból i drętwienie palców, który z czasem nasila się również w nocy podczas snu.
Pracując przy komputerze musimy zadbać o prawidłową pozycję idealną dla naszego kręgosłupa. To samo jeżeli chodzi o pozycje nadgarstków (możemy stosować specjalne podkładki, umożliwiające nam to). Co jakiś czas wykonujemy koliste ruchy dłoni co poprawi ukrwienie i wzmocni mięśnie nadgarstka. Sypiamy tak, aby ręce nie zwisały poza krawędź łóżka. Pilnujemy diety bogatej w wit. B6 (banany, jajka, ryby). Unikamy długotrwałego unieruchamiania stawów i powtarzalnych ruchów.
Pamiętając o tych kilku prostych zasadach mamy szanse ustrzec się przed problemami.