Większość z nas ma negatywne skojarzenia z hasłem nowotwór. Gdy tylko usłyszymy, że ktoś choruje na raka to myślimy, że niebawem umrze. Rak kojarzy nam się z wyrokiem. Na szczęście dzisiaj choroba nowotworowa nie zawsze kończy się źle. Mimo tego niezmiennie kojarzy nam się z cierpieniem, operacjami, chemioterapią i częstymi wizytami w przychodniach i szpitalach. Nie bez znaczenia jest fakt, że każdy z nas zna kogoś, kto zmarł na raka. Sprawa jest więc niezwykle stresująca. Wobec tego większość osób przyjmuje bierną postawę, która polega na tym, że starają się trzymać jak najdalej od wszystkiego co się z nowotworami łączy. Przeciętny Polak nie chce wiedzieć jakie objawy są alarmujące a już na pewno nie chce robić badań profilaktycznych wtedy gdy nic mu nie dolega. Do lekarza zgłaszamy się zwykle za późno, zazwyczaj wtedy gdy dolegliwości bólowe są naprawdę uciążliwe. W tym temacie panie nie są wcale mądrzejsze od panów. A to one powinny szczególnie dbać o profilaktykę, bo nowotwory typowo kobiece mają zwyczaj ujawniać się w stosunkowo młodym wieku. Większość z nas woli myśleć, że rak nas nie dotyczy, on przydarza się innym. A dlaczego właściwie tak bardzo boimy się takich chorób? Głównie dlatego, że nie lubimy zmian. Nie mamy czasu na chorowanie, badania, wizyty u lekarzy. A niestety pojawienie się nowotworu była punktem zwrotnym w życiu. Od tego momentu wszystko się zmienia. Chodzimy na zwolnienia, przechodzimy na dietę, nie możemy się przemęczać, prowadzić auta, unikamy kontaktów towarzyskich. Życie zwykle wtedy zmienia się na gorsze, jednak nie musi tak być. W pomyślnym leczeniu nowotworów bardzo dużą rolę odgrywa pozytywne nastawienie.