Kuchnia orientalna kusi różnorodnością smaków, zapachów i kolorów, a przede wszystkim tym, że posiada liczne zdrowotne właściwości. Podczas gdy w Polsce coraz więcej osób cierpi na nadwagę, otyłość, czy choroby układu krążenia i nowotwory, tak w Tajlandii i Japonii zjawisko nadwagi jest prawie nieznane, a choroby układu krążenia i nowotwory występują tam znacznie rzadziej niż w Europie czy Ameryce. Przyczynia się do tego w dużej mierze kuchnia orientalna.Mieszkańcy krajów azjatyckich prawie wcale nie używają produktów mlecznych. Jeśli smażą to tylko na olejach roślinnych: sojowym i sezamowym, które są bogate w korzystne dla zdrowia nienasycone kwasy tłuszczowe. Kuchnia orientalna obfituje w ryby morskie, bogate źródło łatwo przyswajalnego białka i korzystnych dla układu krążenia kwasów omega-3 oraz algi morskie, które regulują gospodarkę wodną organizmu i zawierają dużo błonnika, jodu, magnezu i żelaza. Z mięs mieszkańcy krajów Orientu wybierają zdecydowanie zdrowszy i mniej kaloryczny od mięsa czerwonego drób, albo stawiają na produkty sojowe. Dzięki nim kuchnia orientalna jest bogatym źródłem roślinnego białka, błonnika, zawiera sporo witamin z grupy B oraz magnez i wapń. Soja ma ponadto właściwości antynowotworowe, łagodzi objawy menopauzy i ma korzystny wpływ na wygląd cery. Kuchnia orientalna stawia także na świeże, gotowane na parze lub krótko smażone w woku warzywa. Te zaś są źródłem witamin, mikroelementów i enzymów, a sposób ich przyrządzania sprawia, że nie tracą swoich wartości. Ryż zaś – podstawa orientalnej kuchni to skrobia dająca energię, ale przede wszystkim witaminy z grupy B i mikroelementy (magnez, fosfor, żelazo, wapń).
