Technologia nieustannie zmierza do przodu. Jej rozwój czasami wydaje się być zbyt szybki, a ludzie zwyczajnie na to nie przygotowani. Podobnie jest z medycyną, która w XXI wieku osiąga coraz większy postęp, lecz to bardziej powód do radości, aniżeli narzekania. Przykładem może być chociażby wątroba, a raczej jej przeszczep. Choć to niewiarygodne, możliwym jest przeszczep jednego narządu bądź jego części innej osobie, która właśnie tego potrzebuje. Wątroba jest narażona na wiele uszkodzeń, wynikających niejednokrotnie z nieodpowiedniego trybu życia wliczając w to m.in. złe odżywianie czy nadużywanie alkoholu. Dlatego też biorca, którego wątroba jest uszkodzona i niezdolna do dalszego funkcjonowania, może otrzymać ten narząd od dawcy. Operacja taka trwa nawet do 12 godzin, a niekiedy i dłużej, gdy trzeba odtworzyć przewody żółciowe, by zespolić narząd z ciałem biorcy. Jest to jednak proces nieoceniony, ponieważ daje człowiekowi szansę na dalsze życie nazywane przez niektórych tym „drugim”.